Powrót zimy. Oczywiście dzieci się cieszą na każdy spadający płatek z nieba, można wtedy się świetnie bawić, ślizgać, zjeżdżać z górki, rzucać się śnieżkami, lepić bałwana. Zazwyczaj zabawy jest co nie miara i dzieci nie chcą wracać do domu. Jedyna siła, aby ich przegonić z podwórka to mróz i zimne rączki W czasach dzisiejszej izolacji, bardzo ważne jest, aby dzieci małe i te duże korzystały ze świeżego powietrza i nabierały odporności.
Dla młodych mam częstą przeszkodą w zabawach na śniegu jest młodsze rodzeństwo, które jeździ jeszcze w wózku, a z nim po śniegu trudno. Zejście po schodach z bloku też nie należy do najprostszych czynności. Ogólnie panuje przekonanie, że dziecko na spacery musi być w wózku. Dzisiejszym postem chciałabym Wam pokazać, że spacery z małymi dziećmi w chuście, czy też nosidle, to na zimę i śnieg super rozwiązanie.